INFORMACJE PODSTAWOWE
Imię: Shi'ar Empire
Płeć: ogier
Rasa: SP
Data ur.: 16 marca 2009
Wzrost: 168 cm
Matka: Sheila
Ojciec: *The Key
Hodowla: Dragon Hill
Użytkowanie: WKKW medium, skoki P - N, ujeżdżenie P - N, cross medium
Data ur.: 16 marca 2009
Wzrost: 168 cm
Matka: Sheila
Ojciec: *The Key
Hodowla: Dragon Hill
Użytkowanie: WKKW medium, skoki P - N, ujeżdżenie P - N, cross medium
OPIS
CHARAKTER: To jeden z tych koni, które nie lubią spędzać zbyt wiele czasu z człowiekiem. Może chwilę postać przy ogrodzeniu pastwiska, daje się pomiziać, przyjmie podarki w postaci cukierków, ale szybko mu się nudzi i ucieka do stada. Jest pewny siebie i czasami mega uparty, a więc trochę trudny. Od opiekuna wymaga wiele stanowczości i cierpliwości. Rzadko reaguje na polecenia za pierwszym razem. Wprost uwielbia udawać, że niczego nie słyszał czy nie widział. Udaje niewiniątko, ale siedzi w nim diabeł i każdy dobrze o tym wie. Potrafi być denerwujący, przez swoje popisywanie się i dominowanie. Są dni kiedy nie da się z nim wytrzymać i trzeba odwołać trening, bo wiadomo, że i tak nic z tego nie będzie, ale są też dni, kiedy Empire zachowuje się dobrze i jest dla nas o wiele przychylniejszy.
W OBEJŚCIU: Groźny koń, szczerzący zęby do każdego, kogo nie zna, a kto odważył się przejść obok jego boksu. Nie lubi obcych niemal tak bardzo jak much. Swojego boksu też zresztą wielką sympatią nie darzy, konsekwentnie psując każdy jego fragment. Stajenni najwięcej napraw mają właśnie tam. W porze karmienia robi się z niego jeszcze większy nerwus, bo przecież jako król stajni musi dostać żarełko pierwszy. Jeśli chodzi o wyprowadzanie na pastwisko, to śmiało mogę nazwać taką czynność sportem ekstremalnym. Empire nie wie, że nie powinien biec tam galopem ciągnąć za sobą Bogu ducha winnego ludzika. Nie, nie... to nie ma znaczenia. Uwielbia spędzać czas na świeżym powietrzu i najchętniej zapisałby się na całodobowe padokowanie. Sprowadzanie go do stajni to już inna bajka - zabawa w berka i chowanego w jednym. Shi to bystrzacha, potrafi nas unikać godzinami. Podczas czyszczeniaa zwykle stoi grzecznie, bo to lubi i nie ma nic przeciwko, kiedy szczotkujemy jego piękny ogon i mówimy mu jaki to jest piękny i fantastyczny. Na myjkę też śmiało wchodzi i pozwala nam się wyprać.
POD SIODŁEM: nie jest tak źle, jak mogłoby się wydawać. Empire ma jakiś tam szacunek do jeźdźca i o ile ten odwzajemni się tym samym - trening powinien być udany. Generalnie nie jest to koń bardzo wygodny i szybki kłus ciężko jest wysiedzieć. O jeździe na oklep raczej nie ma mowy, chyba, że ktoś lubi się męczyć. Ale trzeba przyznać, że jego chody są ładne, bo sprężyste i płynne, potrafi się poruszać naprawdę fajnie. Oczywiście o ile wpadnie w ten odpowiedni rytm i zgra się z jeźdźcem. Z Megan zwykle mu się udaje. Jasne, że zdarzają się drobne nieporozumienia, czasami jakiś bryk, ale nic wielkiego. Jest ambitny, a robi się jeszcze bardziej chętny do pracy i zaangażowany, kiedy ktoś obserwuje go z boku. Dobrze oddziałuje na pomoce, jest czujny i wrażliwy.
UJEŻDŻENIE: z początku był do tego nastawiony sceptycznie, nie chciało mu się wykonywać nudnych ćwiczeń na czworoboku i ciągle się buntował. Z czasem zaczęło mu się podobać, by bardzo chwalony i stwierdził, że to w sumie jest całkiem fajne. Widać było znaczną poprawę, a teraz jest już na bardzo dobrej drodze do pokonywania kolejnych szczebelków kariery. Ma ładne chody, potrafi się skupić na tym, by dokładnie wykonać rysunek. Jest bardzo elastyczny, wygląda świetne wykonując wszelkie wolty i półwolty. Czasami zdarza mu się gubić tempo, trzeba mieć to na uwadze.
SKOKI: skakać lubił od zawsze, a że Meg zauważyła u niego wielką chęć do pokonywania przeszkód - przez pewien okres czasu mocno się na tym skupili. Obserwatorzy potwierdzili jej entuzjastyczne komentarze, odnoście jego techniki i ogólnie talentu. Shi mocno ciągnie na przeszkodę, ma mocne wybicie i trochę ciężkie do utrzymania równowagi lądowanie. Czasami kłóci się na parkurze z jeźdźcem, który nie pozwala mu pojechać na tę przeszkodę, bo trzeba zaatakować inną. Jest zły, bo chciał tamtą tak bardzo... Bywa, że się obraża i do końca treningu jest nieznośny.
CROSS: uwielbia, uwielbia, uwielbia. To chyba jego ulubiona dyscyplina, bo może się w końcu porządnie wyszaleć. Nie ma z nim żadnych problemów. Jest odważny i nie płoszy się, nie boi się żadnej przeszkody, dzięki czemu rzadko wyłamuje. Potrafi się skupić. Nie trzeba go popędzać, a kiedy czas na rzecz odwrotną - zwalnianie - zwykle reaguje od razu. Jest kontaktowy i cały czas czujnie uważa na polecenia partnera. Na początku był mało wytrzymały, ale jest coraz lepiej.
NA ZAWODACH: Z początku jest bardzo spięty, ciągle ze sztywna szyją, postawionymi na baczność uszami obserwuje otoczenie i nie bardzo ogarnia... wszystko. Z czasem się uspokaja i stopniowo wraca do siebie. Zawsze lepiej gdy jego start wypada bliżej końca, bo wtedy jest już zupełnie zrelaksowany. Sama podróż na miejsce nigdy nie sprawiała mu problemów. Grzecznie wchodzi do przyczepy i nie denerwuje się, gdy musi tam spędzić trochę więcej czasu.
W TERENIE: Jest dobry jako koń na samotne wyprawy. Jest wtedy spokojniejszy, bardziej skupiony na partnerze. Podczas zbiorowych terenów musi się przecież skupić na pokazaniu innym koniom, że jest najlepszy. Nie ponosi, potrafi bez problemów wejść do jeziorka i sobie pływać, kiedy trzeba się zatrzymać - zatrzymuje się, a jeśli pojawi się niespodziewana przeszkoda - pokona ją z uśmiechem na pysku i błyskiem w oku.
INFORMACJE DLA HODOWCÓW
Poprzedni właściciel: -
Ilość potomków: -
Cena porcji nasienia mrożonego: 2500 hrs
Kucie: tak (x4)
Werkowanie: regularne (co 6 tygodni)
Tarnikowanie zębów: regularne (przegląd w maju)
Stan zdrowia: bardzo dobry
Szczepienia: wykonano
Choroby: brak
Kontuzje: brak
Ilość potomków: -
Cena porcji nasienia mrożonego: 2500 hrs
Kucie: tak (x4)
Werkowanie: regularne (co 6 tygodni)
Tarnikowanie zębów: regularne (przegląd w maju)
Stan zdrowia: bardzo dobry
Szczepienia: wykonano
Choroby: brak
Kontuzje: brak
DOKUMENTY >>
POTOMSTWO
TRENINGI
SPRZĘT >>
- III miejsce w skokach kl. N | Hipodrom Lider |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz